Wydawałoby się, że kolekcjonowanie przechodzi do lamusa. Znacząco spadła liczba osób mających w swoim zbiorach znaczki pocztowe czy monety. Słów takich jak filatelista czy numizmatyk zapewne nie słyszeliście całe lata, albo i wcale. Już raczej zbieramy lajki, szery czy komenty, niż zasuszone liście, owady czy pocztówki. Ba, młodsi z politowaniem patrzą na rodziców wspominających kolekcje obrazków z gum Donald czy Turbo, nie rozumiejąc co i po co robili ich starzy.
Ale jednak nadal znajda się ludzie z pasją do zbieractwa czy kolekcjonerstwa. A rzeczy jakie gromadzą, mogą wprawić w podziw, zakłopotanie albo wręcz odrazę. Kurczaki i trolle, szczoteczki do zębów i obcięte paznokcie, saszetki z cukrem i mydła w kostce. A to tylko wierzchołek góry lodowej… Podziwiamy ich za pasję – a przynajmniej niektórych – i zapraszamy na obejrzenie najdziwniejszych kolekcji, na jakie natknęliśmy się w internecie.
Ciekawostka dla 40+ – gumy Turbo kupicie na Allegro, całe, nie tylko obrazki :O
Numer 1.
Torebki na wymioty

Rune Tapper ze Szwecji kolekcjonuje torebki na wymioty z samolotów linii lotniczych z całego świata. Nie on jeden. Prowadzona przez niego strona http://sicksack.com zrzesza kolekcjonerów, którzy opisują torebki, dokumentują swe zbiory, prowadzą dyskusje nad wyższością jednych model nad innymi. W Holandii podobne hobby uprawia Niek Vermeulen, wpisany w 2012r. do Księgi rekordów Guinnessa z kolekcją ponad 6 tysięcy torebek.
Hobby nie jest tak straszne, jak myślicie. Torebki nie są używane. Ale dziwne – na pewno.