Budzą zachwyt, chętnie odwiedzane przez turystów, ale powstały kosztem wysiedlania setek tysięcy ludzi, niszczenia obszarów naturalnych i cennych dla świata stanowisk archeologicznych. Niektóre kosztowały nie tylko niebagatelne kwoty, ale życie setek ludzi, którzy ponieśli śmierć przy ich budowie. Dziś spełniają liczne funkcje, nawadniają, produkują energię, nawigują nurt rzeki, stanowią źródło wody pitnej. Wśród ich zwolenników i przeciwników wciąż trwa żywa dyskusja czy korzyści są większe niż koszty? Zobacz 10 największych zapór wodnych na świecie, które budowano latami.
Miejsce 10:
Zapora Gardiner

Wysokość: 64 m
Długość: 5000 m
Pojemność: 9,4 km3
Jedna z największych i najstarszych zapór na świecie i największa w Kanadzie. Została zbudowana pomiędzy 1958 a 1967 rokiem. Oficjalnie otwarta w 1967 roku wraz z zaporą Qu’Appelle River na obchody stulecia Kanady. Zapora spełnia szereg istotnych zadań: nawadnia (100 tys. akrów ziemi), dostarcza wodę, energię elektryczną (prąd dla 100 tys. domów rocznie), pomaga zmniejszać emisję gazów cieplarnianych, stanowi ochronę przeciwpowodziową. I służy Kanadyjczykom w celach rekreacyjnych. Gdyby budowano ją dziś, kosztowałaby około miliarda dolarów.