W temacie onanizacji, jak i kojarzonego z nią oglądania filmów “XXX” powstało wiele kontrowersyjnych hipotez. W Polsce te zagadnienia wciąż pozostają nieco w sferze tabu, więc statystyczny obywatel naszego kraju może być częściowo niedoinformowany i mieć zakrzywiony obraz rzeczywistości. Warto więc poświęcić chwilę na przeczytanie tego artykułu, gdyż być może wiedza w nim zawarta zmieni Twoje spojrzenie na wiele spraw. Nie przedłużając: Oto trzy popularne mity o masturbacji i pornografii. Zobaczymy, które są prawdziwe, a które można rozbić o kant d… domu.
Numer 1:
Filmy XXX mogą uzależniać
Nie znaczy to jednak, że każdy, kto je ogląda, od razu jest pornoholikiem. Tak samo, jak ktoś, kto od czasu do czasu wypije zieloną herbatę, nie musi być z marszu uzależniony od kofeiny, prawda?
Jak sprawdzić, czy Ciebie dotyczy problem nałogowego oglądania pornusków? Proste: wytrzymaj bez nich tydzień lub dwa. Jeśli przyszło Ci to z trudem, nie mogłeś się skupić w pracy, czułeś się rozdrażniony, bolała Cię głowa, albo miałeś jakiekolwiek inne symptomy “odstawienia” – możesz niestety tkwić w nałogu. Jeśli nie wytrzymałeś nawet tygodnia, to niemal pewne, że filmy XXX stały się Twoją heroiną. Natomiast jeżeli to dla Ciebie łatwizna- możesz być dumny, nie dałeś się wpędzić w sidła uzależnienia.