Numer 9:
Szczerbiny nie było na procesie
Nie było też na nim (oczywiście) Chomiuk, ani nawet Legasowa. Scenarzyści postanowili nieco przekłamać rzeczywistość i umieścić te postaci w scenie z procesu. Wszystko po to, aby w ostatnim odcinku nie przedstawiać widzom osób, których nie znają i które po części reprezentowała postać Chomiuk. Sam proces nawiązuje jednak do rzeczywistych zdarzeń. Początkowa mowa sędziego oparta jest na jednym z przemówień Breżniewa. Tworząc serial opierano scenę z sądu na notatkach sporządzonych przez osoby z widowni, wśród których przez większość czasu nie było żadnych dziennikarzy. Właśnie na nich oparto sporą część mów Szczerbiny, Chomiuk i Legasowa. Dzięki nim szczegółowo oddano również zachowanie jednego z oskarżonych, Anatolija Diatłowa.