Park rozrywki Energylandia w Zatorze to idealny cel na jedną z wakacyjnych podróży. W swojej ofercie ma aż kilkadziesiąt atrakcji – zarówno te dla najmłodszych, jak i takie, które zmrożą krew w żyłach mocno zaprawionym w bojach fanom rollercoasterów. Nawet jeśli odwiedziłeś w swoim życiu kilka wesołych miasteczek, Energylandia pozytywnie Cię zaskoczy już na samym wejściu.

W tym artykule przedstawiamy najlepsze atrakcje, które biją europejskie rekordy, wywołują dreszczyk emocji i podnoszą poziom adrenaliny – mają wszystko to, czego można oczekiwać od największego w Polsce parku rozrywki! Siódmy numer na liście to prawdziwy hardcore – wielu śmiałków rezygnuje, gdy patrzą na niego z bliska. Odważysz się?

Numer 1:
Mayan – ekstremalnie, szybko i wysoko

Już pierwszy rzut oka na Mayan przyspieszy bicie serca. Jeśli zdecydujesz się na przejażdżkę, to właśnie ten rollercoaster wytarmosi Cię, jak żaden inny! To jedna z najbardziej ekstremalnych atrakcji w Energylandii. Wagoniki w kilka chwil osiągają zawrotną prędkość 80 km/h, a przeciążenia podczas przejazdu dochodzą nawet do 5G! W najwyższym punkcie Mayan ma wysokość ponad 33 metrów – to tak, jakby zjeżdżać z dachu 10-piętrowego wieżowca.

Liczne inwersje-korkociągi przyprawiają o zawrót głowy i to dosłownie. To jedna z tych atrakcji Parku, po zejściu z której nogi będziesz miał jak z galarety. Ale zdecydowanie warto!

Co na to odwiedzający? Zobaczcie sami (włącz głos)